Dzień Bez Plecaka - koniec ery plecaka?!
Dosłownie kilka dni temu, zimny dreszcz przebiegł nam po plecach. Właściwie nie tylko nam, a całej branży akcesoriów szkolnych. Moda na porzucenie plecaków rozlała się po całej Polsce, a producenci i dystrybutorzy już teraz ze smutkiem liczą straty najbliższych miesięcy…Czyżby ostatnie wydarzenia wskazywały na rychły koniec ery plecaków?
Dzień bez Plecaka pomysły
W koszyku, walizce, brytfannie, a nawet turystycznej lodówce! Tak, my również przecieramy oczy ze zdumienia - uczniowie polskich szkół postanowili zaszaleć i porzucić tradycyjne plecaki szkolne! Na ich miejscu pojawiły się najdziwniejsze przedmioty, które w żaden sposób nie kojarzą się ze szkołą, a tym bardziej z transportem podręczników. Bo kto o zdrowych zmysłach przynosi zeszyty w taczce lub klatce dla chomika? To nie koniec zwariowanych propozycji sezonu 2022 - w zeszłym tygodniu media donosiły o uczniach, którzy zeszyty i książki transportowali za pomocą sklepowego wózka lub suszarki na pranie (książki przyczepione klamerkami). Skrzynki na listy, kosze na śmieci i skrzynie na narzędzia wypełnione piórnikiem i zeszytami już nie wzbudzają takiej sensacji w szkole. Czy rzeczywiście mamy do czynienia z nową modą, czy może jest to długo planowany manifest polskich uczniów?
Prawda czy fałsz?
Szczęśliwie, to tylko żart. A dokładniej Dzień bez plecaka, popularny za granicami kraju “No backpack day”. Od kilku lat promowany w polskich szkołach, najczęściej w okolicach 1 kwietnia, chociaż dokładny dzień ustalany jest indywidualnie przez samorząd danej szkoły. W internecie, szczególnie na szkolnych profilach, znaleźć można mnóstwo inspiracji oraz ciekawych fotorelacji z poprzednich edycji tego szalonego dnia. Dzień bez plecaka to wyjątkowy dzień, w którym zadaniem zarówno uczniów jak i nauczycieli jest dostarczenie wszystkich niezbędnych podręczników i zeszytów do szkoły, ale bez używania tradycyjnego plecaka czy torby szkolnej. Dzieci ogranicza wyłącznie wyobraźnia, a pomysłów na transport akcesoriów szkolnych nie ma końca.
Skąd pomysł na taki dzień?
Święto powstało w Stanach Zjednoczonych, z inicjatywy Mongai Fankam, aktywistki, która jako dziecko podróżowała z mamą do Kamerunu. To właśnie tam, szybko zorientowała się z jakimi przeciwnościami muszą zmagać się dzieci uczęszczające do tamtejszych szkół. Jednym z problemów był brak odpowiednich plecaków (lub w ogóle brak jakichkolwiek plecaków), które zmieściłyby książki uczniów. Dlatego też, afrykańskie dzieci zmuszone były zabierać swoje podręczniki w czymkolwiek co nadawało się na długą podróż (najczęściej pieszo), do oddalonej o wiele kilometrów szkoły. No backpack day ma przede wszystkim uświadamiać współczesne dzieci i dorosłych, o wciąż obecnym problemie związanym z zapewnieniem podstawowych dóbr oraz dostępu do edukacji uczniom krajów Trzeciego Świata (i nie tylko).
Plecak szkolny dobry na wszystko
Mimo radości, jaką przynosi uczniom ta wyjątkowa inicjatywa, chcemy przypomnieć, iż nie ma lepszego środka transportu dla zeszytów niż plecak szkolny. I chociaż współczesne plecaki różnią się niezwykle bardzo od tych tradycyjnych, sprzed wielu lat i wyposażone są w szereg funkcji ułatwiających codzienną podróż do szkoły, to nadal nikt jeszcze nie wymyślił równie wygodnego sposobu na zapakowanie podręczników. Pamiętajmy, że prawidłowe noszenie plecaka zminimalizuje w przyszłości wady kręgosłupa, odciąży nasze plecy i zapewni przyjemną, modną podróż przez wszystkie lata naszej edukacji.